pewnie wiele osob go zna bo to taki wręcz klasyk. i moj ulubieniec!
Nivea odzywcze mleczko do ciala do skory suchej
zawiera: olejek migdalowy i naturalne mineraly i formule hydra IQ
konsystencja: - jest to mleczko, kremowe, tluste ale dobrze sie wchlania (trzeba chwile odczekac az to nastapi. dlatego uzywam na noc)
-gesta, troche trzeba wcierac w skore. ale to od razu sklania do lekkiego masażu skory.
jak dziala na skore:
- swietnie ja nawilza, natluszcza i odzywia
- skora jest miekka, sprawia wrazenie takiej pelniejszej, dobrze zadbanej
- dlugo pozostaje na skórze- efekt otulenia! ( co ja odbieram za plus)
w 2010 byl nr.1. w rankingu na najczęściej kupowany balsam do suchej skory
wybralam wersje do sluchej skory. wolalam zeby byl bardziej tresciwy.
400 ml ktore na dluuugo starcza...
macie tez jakiegos swojego ulubienca na zime?
mam go, bardziej natłuszcza niz nawilża niesttey, sredniak
OdpowiedzUsuńDawno go nie miałam, uwielbiam jego zapach, ten zapach zna chyba każdy:D
OdpowiedzUsuńza dużo w nim parafiny przez co ślizga się po skórze i źle wchłania :(
OdpowiedzUsuń@ Zakręcony świat Wery: faktycznie natluszcza to on porządnie :)
OdpowiedzUsuń@ Obsession: kwestia upodoban bo mi tam ta prafina nie przeszkadza zbytnio. a slizgania tez nie odczuwam jakos specjalnie :)
Ja zimą sięgam po różne masełka. Nie lubię balsamów NIVEA, bo ten zapach mnie wkurza!
OdpowiedzUsuńMiałam go jak jeszcze był w starym opakowaniu. Lubiłam bardzo :)
OdpowiedzUsuń