blyszczyki zdecydowanie najczesciej wpadaja do mojego koszyka. nie potrzebuje do ich zakupu tak wiele czasu jak do innych kosmetykow. cena tez gra role bo te co ja kupuje sa w granicach od 3-5 eur. ogolnie uuwielbiam blyszczyki i zawsze mam gdzies jakis. postanowilam je wszystkie zebrac by sprawdzic jak sie sprawy maja w tym temacie. widze teraz ze musze dokupic kilka kolorow. wiecej brzoskwiniowych by sie przydalo i jakis innych kolorkow rowniez. chyba sie skusze na astora bo jeszcze nie mialam od nich zadnego malowidla na usta. a ze jestem fanka tej marki (bardziej Heidi chyba ;)) to pewnie sie skusze w pierwszej kolejnosci na ta firme. pomadki tez lubie ale tez najczesciej w zestawieniu z blyszczykiem. to taka kropka nad "i". musze pozbierac moje pomadki i tez Wam pokazac moj zbior.
powiem szczerze ze myslalalam ze mam ich wiecej bo przeciez non stop jakis dokupuje. a tu sie okazalo ze ich liczba miesci sie w granicach rozsądku a wiec mozna z kilka dokupic ;)
a Wy jakie kolory lub jaka markę błyszczyków lubicie najbardziej ?
jak ogladam Wasze zbiory kosmetykow to az mnie korci zeby isc na zakupy!
OdpowiedzUsuńZ Astora polecam Shine Deluxe Jewels, usta pięknie błyszczą*.* Lubię również błyszczyki Essence, Hean, Rimmel:)
OdpowiedzUsuńJa nie należę do fanek błyszczyków, wolę szminki :). Ale te dwa cudaki z MNY wydają się ciekawe
OdpowiedzUsuńLubię błyszczyki Essence chyba mam ich najwięcej:) Ciekawe te łyszczyki z Manhatanu jak się sprawują?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń@ anonyme: dzieki za podpowiedz. sprawdze tego Astora.
OdpowiedzUsuń@ Karola: Manchattan sprawuje sie super. ten w tubce to moj ulubiony. niestety to byla limitowka a szkoda bo byl swietny!
wow pokazna kolekcja
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków i bardzo rzadko ich używam. Wyjątkiem są te z edycji Balerina Backstage Essence, jeden nawet już w 30% zużyłam ;).
OdpowiedzUsuńte z Manhattan wpadły mi w oko, piękne kolory bardzo lubię takie :)
OdpowiedzUsuń