wpadlam chyba ostatnio w jakis szal zakupowy(chyba nawet nie chyba tylko na pewno :). co nie przechodze kolo drogeri to wpadam do niej "na chwilke" a to cos powachac i popatrzeć (jak by to było muzeum czy jak ;) no i wychodzę z kilkoma rzeczami. zobaczymy czy trafione.
ogólnie co do koszyka wpadło:
odzywka Garniera wanilowo- mleczna z papajowym musem. wzielam bo do moich dlugich potrzebuje na zime cos bardziej odzywczego. a ze nie ma parabenow i do tego ma naturalne extraty to wzielam na przetestowanie. zapach ma zabójczy! zobaczymy jak z działaniem.
p2 blacke delux: shimmer fluid: można dodać do kremu na dzień lub jako pojedynczy akcent, rozświetlacz na twarz tj. na kości policzkowe etc. pięknie pachnie owocami leśnymi.ogólnie co do koszyka wpadło:
odzywka Garniera wanilowo- mleczna z papajowym musem. wzielam bo do moich dlugich potrzebuje na zime cos bardziej odzywczego. a ze nie ma parabenow i do tego ma naturalne extraty to wzielam na przetestowanie. zapach ma zabójczy! zobaczymy jak z działaniem.
tak wygląda wyciśnięty z tuby:
a tak roztarty:
Astor anti Shine Mattitude nr002, naczytałam sie o nim dużo dobrego. oby się sprawdził.
widać jaki jest jaśniutki. wole taki niż żeby mi później ściemniał na twarzy i zrobił kuku.
zmywacz Maybellin: bezacetonowy z olejkiem z awokado. dużo maluje ostatnio i potrzebuje czegoś co mi nie wysuszy dodatkowo skorek. nie miałam go nigdy, tak wiec jestem mega ciekawa jak się sprawdzi.
co myślicie o moich "znowu" zakupkach? muszę się wziasc w garść bo to chyba lekka przesada jest. :)
z tego pudru Astor jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO kurde, już sobie wyobraziłam zapach tej odżywki! Musi być cudny :))
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie. ;) Pracuję nad tym, staram się przynajmniej, ale czasami pokusa jest silniejsza. ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Będę tu jeszcze zaglądać, dlatego i nie pogniewam się za mały rewanżyk. ;)