Obserwatorzy

wtorek, 26 lipca 2011

Krem do rak Neutrogena: szybko wchlaniajacy sie

dzis o kremie ktorego nie moge sfotografowac niestety (chwilowy brak aparatu) ale potrzeba tak ogromna czegos napisanie ze zrobie to bez zdjecia. mysle ze zainteresowani i tak do niego trafia bez zdjecia...
co do kremow do rak neutrogeny to wiem ze jest ich kilka ale mi chodzi o ten szybko wchlaniajacy sie. (niebiesko-bialy)
weszlam w posiadanie jego juz chyba ....3 tubki i oglaszam go moim : FAWORYTEM!!!

sprawdza sie super na lato jak i na zime. co jest dla mnie hitem bo zazwyczaj na lato poszukujemy czegos lżejszego a na zime konkrety, to w tym kremiku mamy 2 w 1.
szybko sie wchlanie nie pozostawia tlustej warstwy (czego nieznosze) rece sa po nim super nawilzone, nie klejace, delikatne i napiecie przesuszenia znika odrazu.

po moich dlugich poszukiwaniach i kilku bublch ktore polecialy niestety do kosza - nie szukam chwilowo nic innego, ten mi super pasuje i pozostane mu na dluuugo wierna.
tak na szybkiego ale wiecej o tym kremie pisac nie trzeba.
Polecam!

sobota, 23 lipca 2011

jakas reanimacja by sie przydala...

skad ja to znam... słomiany zapal to moje drugie imię. jak zawsze, wszystko się dzieje w moim życiu chwilowymi fazami zachwytu. zmieniam taktykę co do mojego "blogerstwa". najpierw coś poużywam i potestuje na sobie a później wam opisze co i jak z tym i czy warto czy tez nie. mam kilka nowych fajnych nabytków ale chwilowe wkuwanie do egzaminu nie pozwala mi sie na pozor niczym innym zajmować by później nie było... ze robiłam wszytko oprócz nauki. nie wiem, wy tez tak macie? a wiec by nie walczyć z późniejszym poczuciem winy powracam do "moich rzymian" ale obiecuje ze powrócę jak tylko ta walka się skończy....